W związku z rozwijającą się pandemią koronawirusa i ogromnymi problemami w całej Unii Europejskiej, postanowiliśmy przeprowadzić wywiad na tematy, które dotyczą opiekunów psów. Poniżej znajdują się odpowiedzi na pytania najczęściej zadawane przez naszych Czytelników. Postaramy się rozwiać wszelkie wątpliwości i wskazać odpowiednie sposoby postępowania.
Na początek zaczniemy od pytania o to, czy koronawirus to choroba psów?
COVID-19 zgodnie z informacjami przedstawionymi przez WHO i badaniami specjalistów jest chorobą przenoszoną pomiędzy ludźmi, wywołaną przez wirus SARS-CoV-2. Obecnie nie mamy dowodów na możliwość przeniesienia wirusa SARS-CoV-2 przez psa na człowieka. Niezależnie od tego WHO zaleca stosowanie podstawowych zasad higieny w kontaktach ze zwierzętami domowymi, chociażby dlatego, że mogą przenosić inne wirusy i drobnoustroje chorobotwórcze lub pasożyty.
Psy natomiast chorują na koronawirusy psie CCoV i CRCoV, które roznoszą się wśród naszych czworonogów. Pierwsza infekcja daje objawy żołądkowo-jelitowe, chociaż u dorosłych i zdrowych psów może przebiegać bezobjawowo, a druga – objawy ze strony układu oddechowego. Choroby te dotyczą psów i są wywoływane przez inne wirusy niż choroba COVID-19.
A co z chorym psem z Hongkongu?
Należy pamiętać, że wirus SARS-CoV-2 wywołujący COVID-19 może utrzymywać się przez kilka godzin w powietrzu i przez pewien czas na powierzchniach, ubraniach, również na ciele zwierzęcia, na które zostanie przeniesiony przez osobę chorą (poprzez kichanie, kaszel, chuchanie lub ręce zabrudzone w ten sam sposób, rozmowę szczególnie w zamkniętym pomieszczeniu). Stąd powszechna informacja o próbce psa, w której wykryto koronawirus SARS-CoV-2. Niektóre badania wskazują na możliwość zachorowania przez psy na COVID-19, w próbkach wykrywano przeciwciała, jednocześnie nie wykrywano śladów wirusa świadczących o aktywnym zachorowaniu. Nie mamy jednak dowodów na możliwość zarażenia człowieka COVID-19 przez psa.
Czy pies może zatem zarazić?
Z obecnej wiedzy wynika, że pies nie może zarazić człowieka koronawirusem. WHO zaleca jednak, aby zachować higienę poprzez mycie rąk po kontakcie z psem. Każdy opiekun psa powinien dbać o to, aby nie przebywać z pupilem w skupiskach ludzi, wśród których mogą znajdować się osoby chore. Nie ma możliwości, aby pies w jakikolwiek sposób przeniósł na sobie wirus, jeżeli nie będzie miał kontaktu z osobą chorą lub nie będzie przebywać w pomieszczeniach, w których przebywają osoby chore. Nawet jeżeli taki kontakt nastąpiłby, to wirus utrzyma się na sierści tylko przez ograniczony czas. Zresztą osoba chora musiałaby dotykać psa rękoma, w które kichała, kaszlała, chuchała lub też wykonać takie czynności bezpośrednio w pobliżu psa, bądź zwierzę musiałoby przebywać przez pewien czas w pomieszczeniu z chorym itp. Zwykła higiena zabaw z psem wystarczy, aby do takiej sytuacji nie doszło.
Jak w takim razie powinni zachować się opiekunowie psów?
Zasada jest prosta: COVID-19 roznoszą ludzie – unikaj zatłoczonych miejsc. Opiekunowie powinni wychodzić na spacer tak, aby unikać przebywania w dużych skupiskach ludzkich, gdyż tam mogą zarazić się COVID-19 od innej osoby. Jeżeli natomiast zostali poddani kwarantannie przez Sanepid muszą poprosić kogoś innego, aby wyszedł z ich psem na spacer. Nie wolno bowiem wychodzić z domu podczas obowiązkowej kwarantanny. O pomoc można poprosić bliskich, sąsiadów lub pomoc społeczną.
A jeżeli ktoś w domu poczuł się źle, to co wtedy?
Jeżeli objawy wskazują na koronawirus (COVID-19), dana osoba wjeżdżała za granicę, miała kontakt z taką osobą lub kimś, kto jest chory lub został poddany kwarantannie, to przede wszystkim należy poinformować Sanepid. Nie wolno jechać do poradni lekarza rodzinnego, gabinetu prywatnego, na zwykły SOR. Należy zadzwonić do Sanepidu! Jeżeli sytuacja wymaga wezwania karetki pogotowia koniecznie, należy poinformować dyspozytora o wyjazdach lub kontakcie z osobą, która powróciła z zagranicy albo jest chora lub poddana kwarantannie. Wszystkie najważniejsze informacje na ten temat można znaleźć na stronie: https://www.gov.pl/web/koronawirus
Nie chcę odnosić się do kwestii medycyny i zwalczania epidemii, gdyż tymi zagadnieniami zajmują się odpowiednie służby. Oficjalna strona dotycząca koronawirusa w Polsce zawiera najważniejsze informacje i porady dotyczące postępowania.
A co z psem?
I tutaj sprawa zaczyna się komplikować. Gdyż pies w takiej sytuacji potrzebuje pomocy i opieki. Nie można pozostawić samotnego psa na czas pobytu w szpitalu bez jedzenia, wody, spaceru. Dlatego warto, aby opiekunowie wcześniej zapytali znajomych i rodzinę o to, kto mógłby zająć się zwierzęciem. Część fundacji i schronisk świadczy usługi hotelu dla czworonogów, a niektóre z nich są w stanie nieodpłatnie pomóc w takiej sytuacji w zajęciu się pupilem na czas nieobecności z powodu choroby. Wsparcie w tym zakresie organizują także gminy. Warto zadzwonić bezpośrednio do tych podmiotów i zapytać o zasady świadczonej pomocy.
Czy psa należy dezynfekować lub częściej myć?
Nie, to jest bardzo zły pomysł. Skuteczne środki do dezynfekcji zawierają wysokie stężenie alkoholu, a ten jest dla psów niewskazany. Zbyt częste mycie psa również może powodować problemy u zwierzęcia. Naprawdę zgodnie z obecnym stanem wiedzy jest mało prawdopodobne przeniesienie koronawirusa SARS-CoV-2 przy zachowaniu minimum higieny.
Z części badań wynika, że wirus ten utrzymuje się na plastikowych przedmiotach do 3 dni i to może być większym niebezpieczeństwem niż sierść psa, na której wirus raczej nie utrzyma się tak długo. Podkreślić jednak należy, że najczęściej ludzie zarażają się od siebie nawzajem, drogą kropelkową przy kontakcie z chorą osobą.
Czy w takim razie bezpieczniej jest przygotowywać samodzielnie posiłki dla psa?
Jeżeli ktoś kupuje psu karmę i nagle zacznie przygotowywać samodzielnie posiłki, to niestety narazi psa na drastyczną zmianę diety. To natomiast może przyczynić się do problemów z układem trawiennym. Dodatkowo osoby, które nigdy nie interesowały się przygotowaniem zbilansowanych posiłków dla czworonogów, mogą nie wiedzieć, w jaki sposób należy zadbać o dietę pupila. Co więcej nie wszystkie produkty spożywcze są dobre dla zdrowia psa, część z nich może być nawet trująca.
Uważam, że zabezpieczenie karmy, którą do tej pory jadł pies, jest o wiele lepszym rozwiązaniem niż drastyczne zmiany. Oczywiście warto wykorzystać okazję i zweryfikować, czy na pewno kupowana karma jest wysokiej jakości. Być może w najbliższych dniach część opiekunów znajdzie również czas, aby zapoznać się z zasadami żywienia psa i zdecyduje się na zmiany. Jednak nawet jeżeli one nastąpią, to powinny być stopniowe, aby pies miał czas na przyzwyczajenie się do nowego pożywienia.
Co powinien zrobić opiekun psa, gdy ma jakieś obawy dotyczące zdrowia pupila?
Powinien zgłosić się do lecznicy weterynaryjnej. Tutaj znowu podkreślę, jeżeli ktoś jest poddany kwarantannie, to powinien poprosić inną osobę o zabranie psa do lekarza weterynarii. Można podczas rozmowy telefonicznej zapytać o dodatkowe informacje, być może tyle wystarczy. Jeżeli potrzebna okaże się wizyta osobista w gabinecie, to należy umówić się na termin. Najważniejsze jest zadawanie pytań, aby rozwiać swoje wątpliwości. Nie warto ulegać opiniom prezentowanym w niesprawdzonych źródłach, przez znajomych, którzy nie mają wiedzy medycznej czy na forach dyskusyjnych.
Co należałoby zmienić w obecnych regulacjach?
Tak jak już powiedziałam, nie będę wypowiadać się w sprawach dotyczących medycyny i zwalczania epidemii. Tym zajmują się odpowiednie służby i na pewno powinniśmy szanować poświęcenie, z jakim pracuje personel medyczny w szpitalach, a także organy i urzędy. Bardzo pozytywnie odbieram też pomoc ze strony osób indywidualnych, ich zaangażowanie np. w szycie maseczek, a także wsparcie ze strony wielu firm. Z pewnością takie zaangażowanie dodaje sił medykom, którzy ryzykują swoje zdrowie i życie. Dla części z nich świat zmienił się o 180 stopni.
Ja osobiście chciałabym zwrócić uwagę na problem, który pojawia się wielokrotnie, nie tylko przy okazji obecnej pandemii. Mianowicie transport zwierząt. To nie pierwsza sytuacja, gdy słyszy się i czyta o wielogodzinnych postojach ze zwierzętami bez odpowiedniego zabezpieczenia w żywność i wodę. Tutaj potrzebna jest radykalna zmiana podejścia. Należy zobowiązać osoby organizujące transport zwierząt do zadbania o ich bezpieczeństwo i komfort. Dodatkowo usprawnić proces kontroli takich pojazdów na granicy, aby nie były wstrzymywane przez długie godziny.
Oczywiście otwarty pozostaje temat tego, czy zwierzęta jadące na rzeź muszą naprawdę spędzić wiele godzin, przejeżdżając nieraz przez kilka państw tylko po to, aby zabić je po stresującej i męczącej podróży. Myślę, że o wiele lepiej byłoby korzystać z lokalnych dostawców, zarówno zaopatrując się w pokarm dla mięsożernych zwierząt domowych, jak i w przypadku spożywania mięsa przez ludzi. Alternatywą jest transport mrożonego mięsa z kraju do kraju.
Wywiad przeprowadzony został z Gabrielą Zalewską, technikiem weterynarii, zoopsychologiem, behawiorystą zwierzęcym, zoofizjoterapeutą.
Sprawdzaj rzetelne informacje
Pamiętaj, jeżeli chcesz sprawdzić rzetelne informacje na temat koronawirusa COVID-19 sięgaj po sprawdzone źródła. Najlepiej korzystać z oficjalnej strony: https://www.gov.pl/web/koronawirus
W tym źródle poznasz najnowsze regulacje dotyczące koronawirusa, poznasz odpowiednie postępowanie. Dostosowanie się do zasad i regulacji to jedyna szansa na to, aby zabezpieczyć siebie i innych przed zarażeniem.
O stan zdrowia psa zapytaj lekarza weterynarii, a o swój własny i swoich bliskich za pośrednictwem infolinii podanej na powyższej stronie.
Jeżeli stan zdrowia Twój lub Twoich bliskich wymaga natychmiastowej pomocy, pamiętaj, aby zadzwonić na numer alarmowy 112 lub 999. Wzywając karetkę pogotowia, powiedz o tym, że wyjeżdżałeś za granicę, miałeś kontakt z taką osobą lub osobą chorą czy też podczas kwarantanny. Jeżeli sam jesteś w trakcie kwarantanny nie zapomnij o tym wspomnieć. Pamiętaj, zatajanie informacji może narazić życie i zdrowie Twoje oraz innych ludzi.