Ochrona prawna i prawa zwierząt w Polsce

Prawa zwierząt

Zgodnie z przepisami w Polsce zwierzętom przysługuje prawna ochrona. Jednakże nie posiadają one zdolności do czynności prawnych. Jednocześnie niedopuszczalne jest traktowanie ich jak przedmiotów, gdyż w ustawie wskazano jednoznacznie, że zwierzę to żywa istota, która odczuwa cierpienie i nie jest rzeczą. W jaki sposób zatem interpretować kwestię praw zwierząt?

Prawna ochrona zwierząt zapisana w ustawie

Prawna ochrona zwierząt to efekt starań społeczników z różnych środowisk o poprawę warunków, w jakich żyją czworonogi. Ważnym konstruktem w tym zakresie jest ustawa o ochronie zwierząt z 21 sierpnia 1997 roku, chociaż nie jest to jedyny akt prawny regulujący kwestię zachowania dobrostanu zwierząt. Od 1997 roku wiele zapisów powyższej ustawy zostało zmienionych ze względu na potrzebę rozszerzania prawnego parasola nad istotami, które nie są w stanie walczyć o lepsze traktowanie.

Z jednej strony w art. 1 pkt 1 powyższej ustawy jasno wskazano, że „zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę”. Z drugiej – w art. 1 pkt 2 dodano, że „w sprawach nieuregulowanych w ustawie do zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące rzeczy”.

Prawa zwierząt a prawna ochrona

Powyższe oznacza, że zwierzętom – w tym psom – przysługuje prawna ochrona, jednakże ich status prawny różni się od statusu ludzi. Czworonogi w części przypadków będą traktowane przez prawo analogicznie jak przedmioty, chociaż nie są rzeczami, a żywymi i czującymi istotami. Nie posiadają one podmiotowości prawnej, nie mają zdolności do podejmowania czynności prawnych. W ich imieniu występują ludzie: opiekunowie, prawni właściciele, fundacje, administracja publiczna itd.

Brak możliwości wyrażenia przez czworonogi zgody zobowiązuje podmiot za nie odpowiedzialny do poszanowania ich potrzeb. Ich dobrostan uzależniony jest od decyzji ludzi, który powinni otaczać opieką nie tylko psy, ale także każde inne zwierzę. Ochrona prawna zwierząt regulowana jest nie tylko ustawą o ochronie zwierząt z 1997 roku, a jako przykład można podać m.in.:

  • dyrektywę Rady 98/58/WE z dnia 20 lipca 1998 roku dotycząca ochrony zwierząt gospodarskich;
  • rozporządzenie Rady (WE) NR 1/2005 z dnia 22 grudnia 2004 r. w sprawie ochrony zwierząt podczas transportu i związanych z tym działań oraz zmieniające dyrektywy 64/432/EWG i 93/119/WE oraz rozporządzenie (WE) nr 1255/97;
  • ustawę z dnia 15 stycznia 2015 r. o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub edukacyjnych.

Pies nie powie, co czuje

Powyższy problem powiązany jest także z różnicami w komunikacji czworonogów i ludzi. Obiektywnie badania chociażby nad komunikacją psów pomimo wysokiego zaawansowania i dużego zaangażowania środowiska naukowego, nie są skończone. Nie możemy stwierdzić, że w pełni poznaliśmy komunikaty wysyłane przez psy, gdyż co roku publikowanych jest wiele nowych badań i doniesień w tej materii. Kiedy słyszę zoopsychologów lub behawiorystów, którzy kategorycznie wiedzą wszystko na temat komunikacji zwierząt, jest mi bardzo smuto. Wiem bowiem doskonale, że ci ludzie mają wielkie braki w wiedzy, inaczej byliby świadomi, jak wiele z zakresu kognitywistyki i psychologii zwierząt należy jeszcze zbadać

Oznacza to, że nie możemy z prawnego punktu widzenia stwierdzić, czy zwierzę wyraża zgodę na określone czynności. Takie działania w imieniu psa podejmuje jego prawny właściciel lub opiekun. Tym bardziej wymaga to od niego wysokiej świadomości potrzeb zwierzęcia, empatii i umiejętności odczytywania wysyłanych sygnałów, które nie zawsze są jednoznaczne, często nie poddają się prostej kategoryzacji oraz wymuszają bazowanie na dokładnej analizie konkretnego przypadku.

Człowiek jest odpowiedzialny za dobrostan zwierząt

Pies żyjący w społeczeństwie tworzonym przez ludzi, nie jest w stanie podejmować decyzji dotyczących swojego stanu zdrowia, bezpieczeństwa itd. Zwierzę nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństw wynikających z organizacji społeczeństwa, m.in. ryzyka wypadku, możliwości zatrucia się czekoladą itd.

Opiekunowie czworonogów doskonale wiedzą także, jak niekiedy trudno jest wprowadzić psa do gabinetu weterynaryjnego, ponieważ nie chce on tego typu zabiegów i próbuje uniknąć niemiłej wizyty u lekarza. Podobnie postępują również ludzie, odwlekając wizytę u stomatologa ze strachu przed bólem. Jednakże człowiek sam jest w stanie wywnioskować, że wizyta u specjalisty jest niezbędna do zachowania zdrowia. Pies do takiej konkluzji nie dojdzie. Taką decyzję musi podjąć za niego człowiek.

Oznacza to, że ludzie odpowiedzialni są za dobrostan zwierząt. Powinni otaczać je opieką, weryfikować ich potrzeby i pozwalać na ich zaspokojenie. Należy pamiętać, że wśród punktów dobrostanu wymienia się:

  • wolność od głodu i pragnienia;
  • wolność od dyskomfortu (zabezpieczenie schronienia, wygodnej powierzchni do wypoczynku i odpowiednich warunków środowiskowych);
  • wolność od bólu, urazów i chorób (prewencja oraz profilaktyka, diagnostyka i leczenie);
  • wolność od strachu i stresu (eliminacja czynników, które mogą wywoływać stres);
  • możliwość wyrażania normalnego behawioru (zapewnienie przestrzeni życiowej i odpowiedni dobór grup, aby zwierzęta w zależności od gatunku mogły zaspokajać potrzeby społeczne, w przypadku psa zaspokojenie potrzeb społecznych i komunikacyjnych m.in. podczas spacerów).

Prawna ochrona zwierząt i prawa zwierząt

Wskazać należy, że zwierzętom w Polsce przysługuje prawna ochrona. Informacje szczegółowo regulowane są w wielu aktach prawnych, w tym rozporządzeniach, jednak jako kamień milowy uznawana jest ustawa o ochronie zwierząt z 21 sierpnia 1997 roku.

Jednocześnie zwierzęta w sądach w sytuacjach nieregulowanych powyższą ustawą i innymi aktami prawnymi traktowane są na równi z przedmiotami. Taka sytuacja ma miejsce m.in. w przypadku rozwodu i podziału majątku. Czworonogi w takiej sytuacji nie będą traktowana tak jak dzieci, a raczej w sposób zbliżony do innych ruchomości posiadanych przez osoby rozwodzące się.

Przykładem podobnej sytuacji jest transport psa, kiedy to częściowo stosowane są przepisy dotyczące bagażu, chociaż pupil nie jest przewożonym przedmiotem. W przypadku zaginięcia transportera z psem w liniach lotniczych żaden opiekun, który kocha zwierzę, nie pogodzi się ze stwierdzeniem: „bagaż zaginął, zwrócimy wartość psa, obroży, smyczy i transportera”. Opiekun będzie miał poczucie, że utracił bliską mu istotę, członka rodziny, dla niego – jak i wielu innych osób – pupil nie jest rzeczą.

Prawna ochrona zwierząt wymaga weryfikacji

Powyższe pokazuje jak wiele należy zmienić w postrzeganiu zwierząt. Prawna ochrona wymaga ciągłej weryfikacja i udoskonalenia. Obecne normy nie do końca odpowiadają potrzebom i nie zawsze pozwalają na odpowiednie rozstrzyganie spraw pod względem prawnym.

Jednocześnie praktyka pokazuje, jak często udaje się pociągnąć do odpowiedzialności sprawców znęcania się nad zwierzętami. Inną kwestią pozostaje wymiar kar, które są stosunkowo niskie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *