Szczeniak gryzie smycz

Spacer to zdrowie

Piesek od pierwszych dni w domu swojej rodziny musi intensywnie uczyć się nowych dla niego zasad i reguł. Szybko dostrzega, że normy panujące w grupie psów różnią się od oczekiwań opiekunów. Nowy dom, nowe miseczki i nowe wyzwania to codzienność szczeniaka. Jedną z umiejętności, którą piesek będzie musiał opanować, jest wychodzenie na spacer na smyczy.

Ale fajny gryzak!

Pierwsze próby nauczenia szczeniaczka wychodzenia na smyczy często kończą się tym, że piesek postrzega ją, jako interesujący gryzak. Chętny do rozrabiania psiak może szybko zrobić użytek z nowej zabawki. Jednak nie o to chodzi opiekunom.

Ważne jest, aby nie denerwować się od razu na pieska. W końcu w jego oczach nowe przedmioty często jawią się jako idealne obiekty rozrywki, a wiadomo, że najlepsza zabawa to gryzienie. Błąd, który popełnia szczeniak, jest naturalny i potrzeba czasu, aby zrozumiał, do czego służy smycz i czym różni się od zabawki.

Jaka świetna zabawa!

Częstym błędem opiekunów, którzy denerwują się na niewiedzę swojego psiaka, jest wyszarpywanie smyczy, którą ten gryzie. W rezultacie pies jeszcze chętniej ją szarpie, uznając, że właśnie opiekun bawi się z nim podobnie, jak to się robi w przypadku gryzaków. Złość ukochanego człowieka wcale nie musi prowadzić do tego, że szczeniak zrozumie swój błąd. Może natomiast uznać, że z tą osobą nie warto się bawić, skoro sama proponuje szarpanie smyczy, a potem jest agresywna.

Kolejną reakcją opiekunów jest uporczywe ciągnięcie psa na spacer, gdy ten upiera się, trzymając smycz w zębach. Efekt jest podobny jak poprzednio. Szczeniak uważa, że właśnie oto jest częścią jednej z najlepszych zabaw polegającej na gryzieniu gryzaka.

Co robić?

Rozwiązań jest kilka. Najprostsze to odczekanie, aż szczeniak przestanie gryźć smycz. Jeżeli nie będzie ona napięta, to zabawa szybko okaże się mniej interesująca niż w przypadku, gdy opiekun ciągnie „zabawkę”. Nagradzanie pieska za pożądaną postawę (grzeczny spacer bez podgryzania smyczy) i jednoczesne odczekiwanie oraz ignorowanie jego złego zachowania pozwoli pieskowi zrozumieć, czego się od niego oczekuje.

Może się jednak okazać, że nawet święty nie zniósłby powyższej żmudnej drogi prowadzącej do celu. Dlatego warto wykorzystywać naturalne skłonności szczeniaka. Jeżeli lubi on nosić zabawki w pyszczku, to można je zabierać na spacer. Dzięki temu psiak będzie bawił się tymi przedmiotami, które specjalnie są do tego przygotowane.

Niekiedy proponuje się jako rozwiązanie korzystanie z metalowej smyczy. Ten materiał jest niemiły i dzięki temu mniej atrakcyjny na potencjalną zabawkę. Należy jednak uczulić, że gryzienie przez małego psa metalowych przedmiotów nie jest najzdrowsze, a przypadkowe szarpnięcie smyczy przez opiekuna, gdy ząb psiaka zaklinuje się w łańcuszku, może skończyć się bardzo źle. Z tego powodu warto wcześniej zastosować inne metody.

 

Pamiętaj!

Spacer tylko z zaszczepionym psem!

Gdy tylko pojawia się szczeniak w domu, opiekunowie z zaangażowaniem podchodzą do budowania relacji. Ważnym aspektem kontaktu z psem są spacery, więc nie mogą dziwić pytania o to, kiedy można zabrać pupila na pierwszą przechadzkę po okolicy.

W przypadku dorosłych, szczepionych psów ta kwestia nie jest żadnym problemem. Niestety w odniesieniu do szczeniaków możliwość wyprowadzaniach ich poza dom może być kłopotliwa.

Największym problemem jest ochrona zwierzęcia przed niebezpiecznymi drobnoustrojami chorobotwórczymi. Na wiele z nich można psa zaszczepić m.in.: wścieklizna, nosówka, parwowiroza, leptospiroza, kaszel kenelowy, wirusowe zapalenie wątroby i koronowiroza.

Obowiązkowe jest jedynie szczepienie przeciwko wściekliźnie do 30 dnia po ukończeniu przez psa 3 miesiąca. Natomiast większość pozostałych szczepionek można podać do 16 tygodnia życia. Należy pamiętać, że szczeniaczek uzyska pełną odporność do 2 tygodni od ostatniej dawki szczepienia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *